Google nie ma w ostatnich dniach łatwego życia. Najpierw do sklepu Google Play przedostała się fałszywa płatna aplikacja antywirusowa, która wspięła się na szczyt listy popularności, a teraz specjaliści zajmujący się tematyką bezpieczeństwa wykryli, że niektóre aplikacje... wykorzystują moc naszych smartfonów do wydobywania wirtualnej waluty.
Firma Lookout wykryła w ostatnim tygodniu, że kilka aplikacji znajdujących się w sklepie Google Play wykorzystuje moc procesora urządzenia mobilnego do potajemnego wydobywania Bitcoinów.
Złośliwy kod o nazwie BadLepricon został zawarty w szeregu aplikacji oferujących zestaw tapet na pulpit. Malware jest trudny do wykrycia ze względu na fakt, iż został on zaprojektowany w taki sposób, aby nie wykorzystywać pełnej mocy urządzenia mobilnego, przez co użytkownik nie zauważa żadnej podejrzanej aktywności.
Złośliwe aplikacje rzekomo oferowały wyłącznie tapety na pulpit
Pięć aplikacji, które wykorzystywały złośliwy kod, zostało już usuniętych ze sklepu Google Play. Niewykluczone jednak, że jest ich znacznie więcej.